A białą hastatę też kupiłeś? chodzi Ci o Lugdunum wstawiam zdjęcia u siebie

tak nie mam głowy na ogrod robie w ratach warzywniak mam chora alfe i jeżdzę po setach jutro jade na weekend do Krynicy a wcześniej do weta i ojca musze pod uczyć jakie leki ma jej dawać od poniedziałku znowu i musze poszukać dobrego weta w Krakowie bo cos mam złe doświadczenia z kilkoma

Wspieram myślami, zdrowia dla psicy.

A gdzie chodzicie do weta ?my do Czernichowa ,dobre opinie ma ten na Tynieckiej ,przynajmniej znajomy chwalił .

Czytam , że psinka chora- współczuję
Szkoda że psy nie mówią, byłoby łatwiej im pomóc, a tak, to jak z małymi dziećmi....
Trzymam kciuki za Alfę!

Konradku, jak są fale, to po wypiciu łatwiej się przemieszczać....a jak proste, to mogą być delikatne kłopoty......przecież zapewne już wiesz jak ma być....i tak będzie pięknie
Pozdrawiam

dzieki miała wstrząs nie wiadomo z jakiej przyczyny prawie odjeżdżała przy okazji wyszła uszkodzona wątroba ale o tym wiedzieliśmy były dawane leki i karma ale nic nie dają zobaczymy i zapalenie woreczka żółciowego