Jak sadzic to sprawa gustu. Dla mnie nasadzenia pod linijke sa po pewnym czasie nudne, przewidywalne, powtarzalne. Za pstrokato tez nie lubie. Wole nasadzenia falami, wydluzonymi plamami, cos w stylu Gertrude Jekyll.
Dominika ja też jestem na etapie przed ogródka. Urobiona jestem dzisiaj. Musze zlikwidować dwie hałdy ziemi pomiędzy podjazdem a chodnikiem do domu. Niby mam koncepcję nasadzeń ale wszystko się jeszcze może zmienić.