na początku to my jak krety robilismy - cały czas wykopy i rozkopy, góry i góreczki - szok
chyba nigdzie nie było tyle razy koparki co u nas - no cóż wizje sie zmieniły i jak mus to mus
Mój eM mówi, coby mi sie teraz wizje nie zmieniły za szybko, bo już koparki nie woła