na szczęście koszenie to nie moja sprawa - kosi albo eM albo syn z nogą coraz lepiej, ale muszę jeszcze uważać - już jestem w pracy
a z frontu robót ogrodowych z soboty: 1. Wszystkie rośliny, które poprzychodziły - wsadzone do "szkółki" 2. Wsadzone też na stałe miejsce hortki Candlelight 3. Wsadzone też w końcu tufciaki 4. Trochę powyrywane chwasty i skoszona trawa balkon opustoszał
Łączę się w bólu z Tobą Domi, ja tez w pracy Hlip, hlip ... Dobrze że noga coraz lepiej
No piknie podziałałaśU mnie masakrycznie zimno-stopy mi marzną-faktycznie Zośka zimna niesłychanie
Dominika u Ciebie to raj na ziemi irysy masz cudowne. Rozmawialysmy kiedys o maju .....kiedy masz te impre?
Ten klonik to cudny. a ten bez o pstrych listkach, to wiesz na jaki kolorek kwitnie??? No to ładnie , pracujemy,, ha, haa Ja też w pracy Zdrówka życzę