świetne ja w zeszłym roku zebrałam kilkanaście swoich, mąż pomalował mi lakierem bezbarwnym półmatem ( w końcu stolarz) i wykorzystałam do stroika świątecznego, część ułożyłam na bambusowej tacy i naśrodek dałam świecę fajna ozdoba swojej roboty

szkoda że nie mam foty z drugiej strony bo tam lepiej byłoby widać na pierwszym planie kocimiętka

rzeczywiście wcale niska nie jest, ładnie u Ciebie rośnie - może dam i lawendę i szałwię

a propos kocimiętki, to nie mam jej , mam kota i różne opinie czytałam w necie na ten temat, chciałabym żeby kotek nie łaził mi po rabatkach, a słyszałam że niektóre koty leżą wręcz przy tej roślinie, a niektóre omijają ją szerokim łukiem , mój kot lubi poleżeć między kwiatami więc się waham...

no właśnie, niezbadane są kocie ścieżki, może wypróbuję kocimiętkę w jakimś neutralnym miejscu mój kot też jest towarzyski, jak idę na obchód rabat to on mi zawsze towarzyszy

To wesołą masz gromadkę hihihi , ja miałam dwa kotki, ale jeden chorował i niestety już za tęczowym mostem ....ale jeszcze ostatniego słowa nie powiedziałam Mój M. ma alergię, więc nie chcę go męczyć.. ale on też lubi te futerka

Kasiu dokładnie tak ,z tym że lilak to w zasadzie jest atrakcyjny gdy kwitnie apotem..... taki sobie ,a sumak jest piękny przez cały rok ,zima ma takie fajne kwiatostany

No właśnie, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości Tylko czy ten mój ogródeczek pomieści jeszcze jakieś drzewka...