mnie też i tak sobie uzmysłowiłam, że teraz czerwiec, lipiec, sierpien i po naszym lecie szkoda, że tak szybko leci, dlatego trzeba letni czas wykorzystać i cieszyć się nim maksymalnie !
nawet nie wyglądam za okno, u nas też się chmurzy narazie prasuję, góra mi się uzbierała... mąż już z tej góry bierze koszulki i mówi, że w ten sposób mi pomaga
Marta ja wzięłam się za szczegółowe sprzątanie i stwierdziłam że utonęłam i nie będzie mnie kilka dni prasowałam w ubiegłym tygodniu bo odkładalam na później bo ogród był ważny a teraz gonię w piętkę