ale musisz za to na pergoli posadzić piękną, pachnącą kolorową róże, najlepiej lekki róż)

... jak nie drewno to kombinowałabym z murkami oporowymi z kamienia Straszny ze mnie kombinator A swoją drogą, ciekawe ile takie bele są w stanie wytrzymać...

jeżeli podkłady kolejowe to nawet 30 lat. ale są zapuszczone samymi toksynami

a deszcz nie będzie wypłukiwał roślin ze żwiru, musi być trochę kamienia przy roślinkach

Dokładniej mówiąc mam zamiar zrobić to z krawężników betonowych niezbyt wysokich ale w formie płaskich jakby tarasów z kolorowymi bylinami i iglakami
Tylko zastanawia mnie czy te krawężniki nie będą zbyt blokowiskowe?? i czy ogród nie będzie wyglądał smutno.?

Dlaczego chcę zastosować krawężniki?
Moja skarpa jest dość stroma, przez parę lat, no chyba z jakieś 5-6 max była zbudowana w formie schodów z trawą. Zbudowane z drewnianych impregnowanych belek ale pod wpływem deszczu i innych czynników atmosferycznych wszystko spróchniało i się obsypało. Niestety spowodowało to, że górna warstwa (czyli warstwa tarasowa) zaczęła się obsuwać i zniekształcać równą powierzchnię tarasu.....
Oczywiście chciałbym to jakoś sensownie rozwiązać ale jedynie takie rozwiązanie przyszło mi do głowy...

Czemu nie inny materiał?
Chodziło o b.niski nakład finansowy, a zarazem b.skuteczne, coś co potrwa na kilkanaście lat a nie co 3-4 lata wciąż od nowa konstrukcję układać...
W planach był piaskowiec lecz :
-> nakład finansowy na tę powierzchnię którą chce wykonać przekroczyłby ok 2000-2500,-
-> nie do końca pasowało by to z resztą ogrodu.
Podkład kolejowy:
-> tani materiał, lecz szkodliwy dla roślinności i gleby oraz człowieka... 12,-/szt
-> małe dzieci... czyli zabawa w szkodliwym otoczeniu....


Jeżeli macie jakieś propozycję z jakiego materiału można było by to wykorzystać miło będzie wiedzieć...
Czekam na wasze propozycję

Pozdrawiam Michael - Michał

Chciałbym zastosować obramowanie z betonu w środku żwir oraz dodatkowe kamienie dla efektu...
Myślę, że takie obramowanie betonowe spokojnie by zatrzymało żwir na swoim miejscy, nawet przy deszczowych dniach. Oczywiście mogę się mylić gdyż jestem tylko człowiekiem

możesz zastosować krawężniki betonowe, obsadzisz roślinami zadarniającymi, jak floksy płożące i tego typu i szybko ten krawężnik zarosną a skarpa będzie bezpieczna i nie będziesz musiał po 3 latach nic wymieniać, iglaki też są płożące)

Dobra ja jestem blondynka więc się nie śmiejcie.... a jakby na granicy tych rabat postawić murek ze zwykłych kamieni i wsypać w niego ziemie to nie zniwelowałoby to tej stromości?

Podoba mi się, że przejechałeś skarpą w rogu za dom. Inczej niż jest. Zlikwiduje to ostry kąt tej skarpy, nieco ją rozciągnie. Ładne to jest.
Ja bym nie sypała białego żwiru tylko kamyki szare tłuczeń, albo okrągłe. Wydaje mi się, że to za duży kontrast i taka czysta biel wygląda na sztuczną.
Widzisz. Gosia także tu widziała drewno.
Muszę przyznać, że omawialiśmy ten temat na anszym spotkaniu wczoraj i stanęło na podkładach, ale rodzina się nie zgodziła.

Danusia, ja nie wiem jak odwieść Michaela od tych betonów