U nas też ani kropli 3 tydzień

Gosiu,u ciebie ciągle jakieś rewolucje.U mnie z wodą też jest krucho,wczoraj np w studni ściągnęłam maks 30 litrów,a to zaledwie nawet nie na połowe moich doniczkowców.

Gosiu wracam do rzeczywistości brak wody wielu ludziom daje się we znaki...współczuję Ci.Ja mam wodociągową więc oszczędności nie mam ale braków też nie mam. Remont u Ciebie w toku to dobrze tylko warunki uciążliwe nie ma nigdy idealnie, masakra

malgocha1960 napisał(a)

Gosiu,u ciebie ciągle jakieś rewolucje.U mnie z wodą też jest krucho,wczoraj np w studni ściągnęłam maks 30 litrów,a to zaledwie nawet nie na połowe moich doniczkowców.

Gosiu teraz rewolucję nie ogrodowe u mnie. Mały remont przerodził się w koszmar.
Wody brak i ogród wygląda strasznie. W domu jeszcze gorzej. Współczuję suszy ją moje doniczki już na straty spisała. Pozdrawiam

Urszulla napisał(a)

Gosiu wracam do rzeczywistości brak wody wielu ludziom daje się we znaki...współczuję Ci.Ja mam wodociągową więc oszczędności nie mam ale braków też nie mam. Remont u Ciebie w toku to dobrze tylko warunki uciążliwe nie ma nigdy idealnie, masakra

Ula o remoncie już nawet ochoty gadać nie mam. Wszystko się skomplikowało.Mam nadzieję że wypoczynek miałaś udany

Pocieszam, moze deszcz nadejdzie?

Madzenka napisał(a)

Pocieszam, moze deszcz nadejdzie?

Marzenko deszcz nadszedł. Ulewa wręcz. Ogród może odżyje ale czy ja? Buziaki

Dzisiaj jeszcze jestem na forum ale od jutra może być przerwa. Nie gniewajcie się że zaglądać do Was będę nieczęsto i bez pisania. Miał być u mnie szybki remont,tydzień może dwa. Niestety okazało się że potrwa dwa ale miesiące.Po zdjęciu starych paneli okazało się że deski pod nimi są zbutwiałe i dziwnie pachną. Podłog była robiona starą metodą bez wylewki i niestety teraz trzeba to poprawić. W salonie będą wykopki, rozbieranie kominka i schodów a potem betonowanie.Na wylewkę podłogę można położyć dopiero za kilka tygodni.W napadzie głupawki synuś uznał że powinnam zasiać w salonie trawkę i zrobić rabatkę.Nawet zrobił przymiarkę.

Pośmialiśmy się chwilę ale teraz nie jest mi do śmiechu więc spadam i wrócę jak już będę miała czas i humor

Gosiu to nie zazdroszczę.

Przesyłam tylko pozytywne myślenie.