Rzeczywiście rabatka prześliczna Gosiu bierz wszystko na przetrwanie... mam wypracowanych kilka wariantów przetrwania w zależności od stopnia nerwowości

donice u mnie też do zmiany, ale stipa od Ciebie się przyjęłaa ostróżka którą kupiłam miała być jasno nieb. a okazało się że jest jasnonieb. i fioletowa, ta druga szaleje i nawet fajnie pasuje na rabacie bo tam werbena i budleja -wszystko w fiolecie

a ja myślałam, że to ja mam kłopot...
też jesteśmy w trakcie remontu, za 2 tygodnie wesele brata, a wczoraj wiatr położył mi drzewa w lesie... cieszę się tylko, że na dom nie poleciały...

Gosiu, wytrwałości życzę i nie trać pogody ducha Wiem, że ciężko, ale z każdym dniem będzie lepiej

Gosieńko, nie denerwuj się, pij melisę

No słyszę ładne klocki u Ciebie. Remont to okropieństwo przerabiałem to w tym roku jedyne 5 tygodni! Ale ucieszą cie efekty końcowe dasz rade. Wpadnij na kawkę się odstresować. Buziol

Gosiaczek zrobisz sobie wypad na odstresowanie i jakoś dacie radę. Bo i tak wyjścia nie ma. Buźka.

Nie mam pytań...

Czarną poprzeczkę sobie zaaplikujcie, pomaga

Dobrze, że masz gdzie tę demolkę przeczekać...

Buziaki wielkie przesyłam!!!

Ani się obejrzysz i będzie po remoncie a wtedy nam pokażesz

Upsss....jestem z Tobą Gosia, mocno trzymam kciuki żebyście przetrwali wszystkie trudności. Buziaki

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Witaj Sylwio U mnie zmiany też były trudne. Lepiej tworzyć nowy ogród niż przerabic stary Pozdrawiam

I to samo dotyczy domu, sama mam stary dom i wiem co to jego remont. jeszcze zaden nie trwał tyle co planowano i kosztował tyle co odłożone było. zawsze był stres i niepewnośc. Doskonale Cie rozumie i trzymam kciuki. Bo zły czas prędzej czy szybciej się konczy a potem zostaje tylko we wspomnieniach ...