W temacie nierównej walki...
Posadziłem w marcu 9 sztuk łubinu trwałego i jeden cały czas więdnie. Reszta ma na liściach zatoczki wygryzione przez jakieś owady.
Młode sadzonki jeżówki purpurowej nagle dostały jakieś żółte listki.
Ale masz te rośliny w gruncie czy w donicach?
Jak głębokie zatoczki to mogą być opuchlaki lub naliściaki. Jak większe i bardziej obrzeżne niż głęboki to ślimaki.
A jeżówka to taka odporna roślina, może przeschła?
Ja właśnie w słońcu przesadzałam nawet z gołym korzeniem i po deszczu wstały.
Łubin jest w ogrodku. Nie miałem czasu nawet zdjęć zrobić ani się przyjrzeć. Chyba zostaniesz moim ekspertem
Jeżówka była sadzona do doniczek zaraz po tym jak mi przysłali ze sklepu. Rośnie bardzo szybko. Stała pod chmurką na działce i ją ciut za bardzo podlał deszcz. Dlatego wniosłem do szklarni, co się zbiegło z chłodnym dniami. No i fajnie tam ziemia przeschła.
A dziś nagle dolne liście jakby żółte i marmurek. Tylko żadnych pajęczynek nie widzę.
Mi się żaden szkodnik jeżówek nie ima.
Jedna tylko stałe ma ma jakiegoś mączniaka, ale w fazie przekwitania.
Z tego co piszesz mogło dojść do przesuszenia i zrzuca najstarsze liście. U mnie jeszcze przelanie jeżówkom nie zaszkodziło, a mam kilka gatunków.
Jedna tylko strasznie słabo rośnie w nogach tuj i obrośnięta floksami. Nie lubi konkurencji do jedzenia. Albo towarzystwo nieodpowiednie. To odmianowa, biała.
Oj tam oj tam. Żaden ekspert.
Te pogryzienia wyglądają na duże. Szukaj gąsienic, albo ślimaków wieczorem lub przy deszczu.
A tym liściem zeschniętym narazie bym się nie przejmowała.
Dopiero gdyby więcej liści tak wyglądało przyjarzałabym się jak roślina jest posadzona i w co.
Dziękuję za rady
Ślimaki na pewno są w ogrodku. Czasem znajduję. Ale raz był taki chrząszcz i wiesz sama co pomyślałem.. opuchlak!
Ale póki co nie panikuję.
Z tymi opuchlakami to jest tak że dziś są tu a jutro tam. Larwy wylecą i chrząszcze składają jaja gdzie indziej. Jak roślina więdnie, to trzeba ją wykopać i zajrzeć do korzeni. Jak są larwy wyrzucić ziemię i posadzić na nowo.