Bardzo ciekawa kompozycja, ale jak dla mnie za dużo na ziemi, tam jest wszystko trawa, płytki, kostka i drewno…
Gdyby zrezygnować z jednego rodzaju - kostki myślę, że byłoby bardziej efektownie
Edyta własnie, po tej wichurze jestem pewna ze muszę isc po pozwolenie i je wyciać, myslałam , ze polecą jak zapałki,niewiem czy nie sa nadłamane,musimy posprawdzac bo bojam sie gdy dzieciaki pod nimi latają, żeby coś nie spadło
Tess- własnie Ci miałam pisac o tych sosnać , że nie ma juz co dumac nad nimi u mnie
No jeśli tak, to trzeba myśleć nad zasłonięciem tej ściany budynku od sąsiada i aranżować tą część działki bez sosen.
Ale już widzę, jaka się tam szykuje "rozpierducha" (sorki za wyrażenie ) jak zaczniecie wyrywać te sosny - praktycznie cała ta część działki to będzie demolka.