Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodniczek - pętliczek .....

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodniczek - pętliczek .....

Jagodaa 15:25, 23 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
malgoska napisał(a)




Co to za odmiana lawendy? Zimowała u Ciebie? Piękne ma kwiaty!
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
ewa004 19:18, 23 cze 2014


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
I ja wpadłam się przywitać i jeśli pozwolisz będę zaglądać i obserwować co tam ciekawego wymyślisz ....bo że ciekawego to nie mam wątpliwości
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
bleebla 22:28, 23 cze 2014


Dołączył: 13 sty 2013
Posty: 4757
Piękny ogród. Zaznaczam, żeby podziwiać dalej
____________________
Aga - Mała eLeczka
malgoska 10:55, 24 cze 2014


Dołączył: 11 cze 2012
Posty: 82
baraga1904 napisał(a)
...nie ma buksików w nadlesnictwie...sa ale złote czyli Aurea...nie zielone...



już sobie kupiłam
____________________
ogrodniczek petliczek
malgoska 11:00, 24 cze 2014


Dołączył: 11 cze 2012
Posty: 82
Jagodaa napisał(a)


Co to za odmiana lawendy? Zimowała u Ciebie? Piękne ma kwiaty!



to jest odmiana Lavandula angustifolia 'Hidcote'
jest u mnie pierwszy sezon więc nie wiem jeszcze jak zimuje, doczytałam że powinno sie ja okrywać przy mrożnych zimach ale ja tego nie planuję jak sobie nie poradzi to wymienię
Kwiaty ma pięknie, mięsiste i bardzo intensywnie pachnie
____________________
ogrodniczek petliczek
malgoska 11:02, 24 cze 2014


Dołączył: 11 cze 2012
Posty: 82
ewa004, bleebla miło mi Was gościć
mam nadzieję że będzie co oglądać pozdrawiam
____________________
ogrodniczek petliczek
malgoska 11:23, 24 cze 2014


Dołączył: 11 cze 2012
Posty: 82
Wczoraj zobaczyłam pierwszego w moim życiu kwiata na moim tulipanowcu jeden tylko ale jak cieszy...

a tak poza tym to jestem zrozpaczona, wczoraj nad moim ogródeczkiem latała chmara głupawych chrabąszczy Wychodziły z ziemi którą już dwa razy w tym roku laliśmy BioMass sugar, myślałam że coś pomoże na te cholerne opuchlaki... płakać mi się chce tyle tego latało buuuuuu...

Próbowałam je trochę wyłapać hahahhaaa... wzięłam wąż ogrodowy i zraszałam je wodą (musiało to wyglądać komicznie jak machałam tym zraszaczem na wszystkie strony hahhaaa....) jak spadały na ziemię to je z wielką satysfakcją rozdeptywałam (mam nadzieję że od obrońców owadów mi się nie dostanie. Unicestwiłam trzy takie chrabąszcze .. raptem trzy... trochę pomagały mi jeszcze dwa kosy widząc taką wyżerkę ale cóż to jest walka z wiatrakami. Chyba się poddam... nie będzie ogródka i trawnika.
____________________
ogrodniczek petliczek
Jagodaa 11:53, 24 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Miałam chrabąszcze w poprzednim ogrodzie i wcale nie było aż tak źle z nimi żyć, dopóki pies nie zaczął rozkopywac trawnika w poszukiwaniu larw, same w sobie u mnie jakiś ogromnych szkód nie robiły. Nie martw się, będzie ok . Teraz też znalazłam trochę larw przy robieniu rabat, ale nie przejmuję się specjalnie, trudno.

A lawendę mam w takim razie taką samą, tylko u mnie kwiatki drobniejsze. Przezimuje, a nawet jak podmarznie, to zawsze mi odbijała od korzenia.

Miłego dnia!
____________________
Jagoda - Moja „przyziemna” pasja
ewakatowice 13:36, 24 cze 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
malgoska napisał(a)



już sobie kupiłam


a gdzie kupiłaś, mam braki. Muszę dokupić
____________________
Ewa - miejsko&sielsko
ewakatowice 13:36, 24 cze 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
malgoska napisał(a)



już sobie kupiłam


a gdzie kupiłaś, mam braki. Muszę dokupić
____________________
Ewa - miejsko&sielsko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies