Cześć Gosieńko, pomóc nie pomogli ale wypoczęłam i zdystansowałam do problemów Zamiast wiosny, która rzeczywiście jest widoczna, co dzisiaj zobaczyłam, powitała mnie jelitówka i tydzień minął w innym wymiarze
Dziś wieje okropnie ale i tak plewiłam poziomki i truskawki z podagrycznika. Koniec lenistwa.
Buziaczki Ci przesyłam
Hej Iwonko, plany wielkie....... oczko zasypujemy ............altanka powstanie i coś mniejszego z wodą,bo woda musi być Oby tylko zdrowie i czas dopisały. Pozdrawiam gorąco
Witaj Aniu- jak miło, że jesteś
Do domu wróciłam tydzień temu ale jak to mówią moi bliscy musiałam odchorować pobyt w sanatorium, żartownisie
Również pozdrawiam