a już na dobranoc koloroterapii ciąg dalszy . dzisiaj potrzebuje , bo taki sajgon w domu sobie zafundowałam że mam dość . mycie okien , pranie firanek....trzepanie dywanów .
no - zima idzie to trzeba dom do porządku doprowadzić .zmykam bo padnięta jestem niemiłosiernie

Ogród w jesiennej szacie- cudowny!
Ja w "sezonie ogrodowym" w ogóle w domu sobie nie radzę, ciągle mi szkoda czasu. Ale już niedługo będę musiała nadrobić zaległości, a jest tego sporo...
Pozdrawiam cieplutko

Chętnie używam tej Twojej terapii Alinko a nie za szybko Ciebie wzięło na te roboty? u mnie jeszcze pająki włażą, więc jeszcze poczekam z pracami domowymi pozdrawiam

Piękne widoczki u Ciebie, koloroterapia działa........

Coraz wyraźniejsze te kolory czerwieni, a oczko cudowne i jak się zmieniło na jesienne!

alinak napisał(a)

piękny słoneczny dzień skłonił mnie do wzięcia aparatu w ręce .kolorów ci u mnie dostatek , więc trochę dokumentacji

Witaj Alinko, zachwyciły mnie kolory jesieni, piękny ogród taki ciepły jak jego właścicielka
serdecznie pozdrawiam

Piękna jesień, a domek jak wysprzątasz, to mimo zmęczenia będziesz w dobrym nastroju

weszłam sobie do twojego ogrodu, pokasłując i chrypiąc i od razu mi lepiej piękne zdjęcia, piszesz, że masz sporo berberysów z siewek, udało ci się jakieś ukorzenić z ciętych gałązek?

Kasiu - nie . berebrys ma owoce i jak ma sprzyjające warunki to po opadnięciu w jesieni trzeba tylko przegrzebać korę żeby się zagrzebały w ziemi i wtedy często wschodzą na wiosnę z nasion siewki w masowych ilościach .
przez 7 lat powstało u moich przyjaciółek 3 bardzo długie żywopłoty z moich siewek .

tak Irenko - porządek w domu to u mnie podstawa dobrego nastroju.