Też mam miniaturkę w gruncie,czasami przymarza,ale ładnie odbija.

Aniu, pięknie u Ciebie, tak kolorowo. Miniaturka dalii śliczna, szkoda tylko że nie mogą bulwy zimowac w gruncie, bo z tym przechowaniem jest trochę kłopotu. Bezproblemowa jest natomiast miniaturowa różyczka, co roku obficie kwitnie

Ta mini dalia jest po prostu boska - mi w zeszłym roku nie udało się dochować tych mini - na szczęście te duże ocalały. Ale w tym roku też spróbuję z tymi małymi - zobaczymy

A miniaturowe róże bardzo mnie czasem kuszą - i jak się je da zimować to może kiedyś sobie kupię. Albo na prezent dam, a potem wkopię - to jest pomysł

Ja jakoś zawsze miałam problem z przechowywaniem dalii

Aniu chyba mamy podobne miniaturki dalii?
u mnie jedne się przechowają inne wyschną

monteverde napisał(a)

Aniu chyba mamy podobne miniaturki dalii?
u mnie jedne się przechowają inne wyschną

Tak Aniu już kiedyś to zauważyłam

Joanka napisał(a)

Aniu śliczna ta miniaturowa dalia.
A o Twoich liliowcach to mój M pół dnia mi nadawał, że takie wielgachne i cudne

Asiu była też propozycja chcesz?

A kiedy je się dzieli?

Można na jesień i na wiosnę - wtedy się nie łamią pędy i liście

na wiosnę Joanko same lubią się dzielić, a jak ciężko idzie to zostaw, bo bulwa lubi zagniwać