Aniu, ale kociaczek słodziutki

Po wczorajszej ulewie jest mokro i zimno, że mogłam robić tylko zdjęcia. wiele kwiatów straciło swój urok, a ogród w pochmurny dzień zrobił się bardzo smutny
zaczęłam więc szukać małych oznak koloru i radości

trawy położyły się na ziemi od nadmiaru wody...



kwitną już wczesne chryzantemy



fioletowa datura nie jest tak piękna jak się zapowiadała



kilka jeszcze kwitnących lilii



kolorowo jest na rabacie z mieczykami

Kwitnąca lawenda, dzierotka i ostróżka jednoroczna



spojrzenie z sprzed parkanu



na warzywniaku króluje koper

Aniu ale jednak jest na czym wzrok zawiesić nie jest tak źle

W taki pochmurny dzień,odkrywamy to na czym wcześniej nasze oczy się nie zatrzymały.Znajdujemy to coś,co nas zaintryguje,że mimo nieciekawych warunków atmosferycznych chce się nam pokazać z jak najlepszej strony. I to właśnie jest piękne,takie niepozorne ale cieszące nasze oczy. Twój ogród w deszczu jest piękny.

Dziękuje Bogusiu czasami jest potrzebne inne spojrzenie, tak jakby patrzył ktoś obcy to pomaga nabrać dystansu, zobaczyć to co niewidzialne i cieszyć się tym co jest

zapomniałam jeszcze o jednej lilii ona bardzo długo kwitnie i ma piękny delikatny zapach

Właśnie zaświeciło słonko jest pięknie

nie dlatego Bogusiu, chcemy utrwalić w kadrze, co nie jest wieczne, aż serce boli, jak się patrzy na te wymęczone deszczem rośliny też dziś robiłam zdjęcia

Mało deszczu źle, za dużo też źle

Neska napisał(a)

Mało deszczu źle, za dużo też źle

Nesko bo we wszystkim pożądany umiar