Dziękuję za odzew w sprawie azalii zrobię tak jak radzicie, czyli pozostawię w gruncie do wiosny, zabezpieczę tak jak radzi Danusia i zobaczymy a może się uda i będę miała własną azalię w ogrodzie

Dzisiaj u mnie był piękny dzień, ale tylko od popołudnia mogłam popracować w ogrodzie, od rana byłam w pracy, szkoda mi tego czasu w murach ale cóż siła wyższa Przygotowałam doły pod hortensje, nanosiłam kompostu, podzieliłam i wsadziłam krzewy hortensji, ale jeszcze nie wszystkie, zabrakło czasu, tak szybkom robi się ciemno zebrała nasionka z jednorocznej szałwii trójbarwnej i jeszcze zostawiłam kwitnące w gruncie. Wyrzuciłam begonie z obwódek i przekwitłe cynie i astry, pozostały kuleusy, aksamitki i wszystkie donice. W ciągu tygodnia jak czas i pogoda pozwoli będę stopniowo czyściła rabaty i podsypywała kompostem. Mam do wsadzenia jeszcze trochę cebul, ale myślę, że uporam się z nimi wkrótce
Trochę dzisiejszych fotek

Komarowiec w donicy strasznie się rozrosł



...a tu z białą bakopą i petunią



różowa bakopa w towarzystwie lawendowej werbeny bordowej petunii i komarowca

Pelargonia zadziwiła mnie swoim pięknym kwitnieniem

Tę hortensję ogrodową podzieliłam na dwa krzewy i jeszcze oddzieliłam kawałek dla Joanki
dostanie jak zdąży dojechać przed zimą

Dziki rumian gdzieś na granicy pola

Ta roślina ( nie znam nazwy) wsadzona do dekoracji w donicę też rozrosła się niebotycznie i trochę zagłuszyła białą petunię

Aniu bardzo pięknie kwitną u Ciebie rośliny
bakopy nie znam, musze cos o niej poczytać...
ale mialaś dzisiaj mnostwo roboty - w pracy i ogrodzie !
a u mnie deszcz i zimno- właściwie wyszłam tylko żeby cos drobnego zrobić...

Zaczyna przebarwiać się krzew kaliny

marzena napisał(a)

Aniu bardzo pięknie kwitną u Ciebie rośliny
bakopy nie znam, musze cos o niej poczytać...
ale mialaś dzisiaj mnostwo roboty - w pracy i ogrodzie !
a u mnie deszcz i zimno- właściwie wyszłam tylko żeby cos drobnego zrobić...

Marzenko dzięki masz rację trochę dzisiaj pogimnastykowałam się ponad miarę, dobrze, że synowa z wnusią przyjechała i zgarnęła mnie do domu, bo chyba bym padła chciałam wszystko zrobić, a tak się nie da teraz siedzę przed kompem i nie mam sił się ruszyć...



lantana z chwaścikami dopiero je teraz na fotce zauważyłam

Aniu - cudne kompozycje - a ta roślinka to kocanka - wytrzyma przymrozki