Moje forsycje ...żonkile ...i taka sobie kompozycja na starym pniu
fotki z ostatnich dwóch lat

Taki efekt na pniu chciałem uzyskać z mojej forsycji, ale jakoś mi to nie idzie. A rojnikowa górka śliczna. I te pięknie ukwiecone rabaty - cudnie u Ciebie

no Aniu świetny pomysł z rojnikami na pniu, podsypywałaś im trochę ziemi?

Jeśli chodzi o forsycję ala drzewko, to wybrałam najbardziej prostą i skierowaną ku górze gałazkę, usunęłam wszystkie zawiązki listków i gałązek prawie do samej góry, przycięłam też trochę wierzchołek i czekałam na efekt. Jak już trochę podrosła i zagęściła się to przycinałam tylko gałązki do pewnej długości Jeśli wybrana gałązka zbyt mocno się wyginała to palikowałam ją

monteverde napisał(a)

no Aniu świetny pomysł z rojnikami na pniu, podsypywałaś im trochę ziemi?

Tak ale niewiele tylko tyle żeby korzonki się zachaczyły

A tę trzy lata formowałam na drzewko może coś z niej wyda
Należy też pamiętać aby usuwać wszystkie pędy od podłża po samo rozgałęzienie

Wsadziłam takie 10 cm,z własnego sadzonkowania.Chyba muszę pozwolić,żeby trochę urosły do takiego formowania?Czy już z tych dolnych ogołocić?

Pozwól jeszcze rosnąć, niech się wzmocni

Aniu ja mam też forsycję i po przekwitnięciu od tyłu ja trochę chcę prześwietlić , jak myślisz wyjdzie sadzonka? i czy pionowo ją włożyć czy poziomo na ukorzenienie?

teraz już ładnie kwitnie, zdjęcie z przed tygodnia

monteverde napisał(a)

Aniu ja mam też forsycję i po przekwitnięciu od tyłu ja trochę chcę prześwietlić , jak myślisz wyjdzie sadzonka? i czy pionowo ją włożyć czy poziomo na ukorzenienie?

teraz już ładnie kwitnie, zdjęcie z przed tygodnia

Lepiej ukorzeń prostą gałązkę, będzie łatwiej formować drzewko