Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kosolkowa Pasja

Kosolkowa Pasja

Gardener27 08:29, 04 wrz 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Acha zapomniałbym powiedzieć o tym oborniku Moja znajoma tez jest zapaloną miłośniczką ogrodnictwa W tamtym roku woziła koński obornik w bagażniku samochodu osobowego od znajomej Do dzisiaj śmierdzi jej w aucie końskim łajnem
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
kosolka 08:36, 04 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Tak, mi też się przeciągnie pewnie do października To był taki pierwszy "wsad" u mnie, w porównaniu do tego co jeszcze zostało, naprawde niewielki.
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 08:37, 04 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Gardener27 napisał(a)
Acha zapomniałbym powiedzieć o tym oborniku Moja znajoma tez jest zapaloną miłośniczką ogrodnictwa W tamtym roku woziła koński obornik w bagażniku samochodu osobowego od znajomej Do dzisiaj śmierdzi jej w aucie końskim łajnem


No to to już ekstremalnie
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 08:40, 04 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Już nie będe kupowała cebulek, mam dosyć. Zwłaszcza że jeszcze czekam na przesyłkę różano-piwoniową, która też trochę szarpnie No i listę mam do szkółki. Głównie chodziło nam o jeden duży okaz do rabaty zimozielonej od nich. Ale skoro trzeba jechać 100km, to sobie pomyslałam, że może uda się COŚ (dużymi, bo to nie jedno coś) jeszcze do tego dołożyć... Czekam na wycenę od nich.
____________________
Ola Kosolkowa pasja
marta_d 09:53, 04 wrz 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
kosolka napisał(a)
Muszę jeszcze o czymś Wam powiedzieć. O tym, że mnie wczoraj olśniło! I że poczułam się jak blondynka z dowcipów, lub, zeby nie urazić blondynek, to nie wiem - jak burmistrz Wąchocka? Od jakiego czasu wałkujemy temat przygotowania ziemi, kompostu i oborników? No dość długo. Truję mężowi że ma w końcu iśc do sąsiadów po obornik krowi. Jednak oni mają taki "na bieżąco". A tymczasem... Mój tatuś ma konia od iks-lat,trzyma go u znajomych, z innymi końmi. I wczoraj zadzwoniłam do niego co robią z obornikiem.. Tata mówi - no leży na chałdach, niektóre maja po 3 lata... No i co Wy na to? M. bierze przyczepkę lada dzień i zasuwa. Oj, ja mądra...


hehehe no to masz najlepsiejszy obornik fajnie, że Cię olśniło lepiej poźno niż wcale
____________________
marta_d - Kwiaty z ogródka Marty
marta_d 09:57, 04 wrz 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
kosolka napisał(a)
Już nie będe kupowała cebulek, mam dosyć. Zwłaszcza że jeszcze czekam na przesyłkę różano-piwoniową, która też trochę szarpnie No i listę mam do szkółki. Głównie chodziło nam o jeden duży okaz do rabaty zimozielonej od nich. Ale skoro trzeba jechać 100km, to sobie pomyslałam, że może uda się COŚ (dużymi, bo to nie jedno coś) jeszcze do tego dołożyć... Czekam na wycenę od nich.


a sadzisz je w tych koszykach do cebul ?
____________________
marta_d - Kwiaty z ogródka Marty
lojalna_ 10:09, 04 wrz 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Poranek rzeski ale za to teraz u nas wreszcie słoneczko
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
kosolka 10:11, 04 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Te które posadziłam wczoraj - nie. Bo to rządki były, jeden obok drugiego. Więc to musiałaby być rurka albo korytko a nie koszyk Nad tymi co zostały - mysle, moze kupię.
____________________
Ola Kosolkowa pasja
Toszka 10:20, 04 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Bierz ten obornik!!!! - ten starszy (wygląda jak torf i jest bezzapachowy) od razu na rabaty i przekopuj, świeższy tez bierz i od razu wrzucaj do kompostownika....
tez kiedyś mój M trafił na taka okazję (jeździł po gófffno) aż pod Ostródę... i co? właściciel "złota" siem wycwanił, zwęszył biznes i zaczął sprzedawać w workach!!! i jeszcze siem bessssscelnie chwalił, ze sporo zarobił (tu foch z mojej strony nie zobrazowany emotikonem)
Mój ogród powstawał własnie na tym złocie (w tym cisy, które rocznego przyrostu potrafią mieć i po 50cm)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
waldek727 10:22, 04 wrz 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
kosolka napisał(a)
Muszę jeszcze o czymś Wam powiedzieć. O tym, że mnie wczoraj olśniło! I że poczułam się jak blondynka z dowcipów, lub, zeby nie urazić blondynek, to nie wiem - jak burmistrz Wąchocka? Od jakiego czasu wałkujemy temat przygotowania ziemi, kompostu i oborników? No dość długo. Truję mężowi że ma w końcu iśc do sąsiadów po obornik krowi. Jednak oni mają taki "na bieżąco". A tymczasem... Mój tatuś ma konia od iks-lat,trzyma go u znajomych, z innymi końmi. I wczoraj zadzwoniłam do niego co robią z obornikiem.. Tata mówi - no leży na chałdach, niektóre maja po 3 lata... No i co Wy na to? M. bierze przyczepkę lada dzień i zasuwa. Oj, ja mądra...


Olu.
Może już Ci się znudziły moje posty odnośnie wzbogacania gleby w ogrodzie ale uwierz mi, że ja naprawdę chcę zarówno Tobie jak i innym mniej doświadczonym ogrodnikom zaoszczędzić w przyszłości niepotrzebnych kłopotów związanych z pielęgnacją ogrodu.
Przypatrz się jeszcze raz tej fotce.

To jest jałowa, nieurodzajna gleba pozbawiona składników mineralnych i substancji organicznych. Dopiero zaczynasz swoją pasję związaną z ogrodnictwem, a już się zastanawiasz dlaczego wsadzona w taką ziemię magnolia od dwóch lat nie ma żadnych przyrostów i nie kwitnie. Nie obraź się, ale Twój trawnik też pozostawia dużo do życzenia. Przy Twoich możliwościach i chęci posiadania w niedalekiej przyszłości pięknego ogrodu musisz uzbroić się w cierpliwość i robić wszystko w odpowiedniej kolejności. Ja wiem, że już byś chciała cieszyć się z buszu w swoim ogrodzie, ale nie tędy droga. Na przykładzie swojego czteroletniego trawnika pokażę Ci jak duże znaczenie ma odpowiednie przygotowanie podłoża. To jest trawnik który rośnie na przekompostowanym oborniku zmieszanym z kompostem i nigdy nie był nawożony sztucznymi nawozami. Tak wygląda trawnik który jest nawożony tylko organicznie.

Ja na Twoim miejscu Olu zwiózłbym całą stertę tego końskiego obornika i wpakowałbym wszystko do ogrodu. W przyszłym roku założył nowy trawnik i dopiero na końcu zajmowałbym się roślinami. Oczywiście jest to tylko moja odpowiedź na pytanie ,,Co Wy na to?" i nie musisz się Olu niczym sugerować.

____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies