Aniu, rzeczywiście Kronprincesse ładniejsza! Ale ja chciałam róży z zółtym odcieniem.. Chociaz Chopin też żółtawy.. Pomysle, znalazłam w sprzedaży. Kwiaty ma cudne.
Oluś chyba słabszy dzień dzisiaj. Ja tam nie dostrzegam jakies negatywnej formy. Podziwiam Waldka, ze chce mu się doradzać i dzielić swoim doświadczeniem, bo by nie musiał.
Jakby nie pisał, to by Ci się może o oborniku dostępnym u taty nie pomyślało.
A tak i Ty zyskasz i my wszyscy czytający
Nie będe się już na ten temat wypowiadać. Pisac może każdy. Jak napisałam -nie CO ale JAK PRZEKAZANE. To nie tylko moje zdanie. I tyle. Dzięki Waldkowi dyskusja o kompostach i obornikach sie wywiązała, i to dobrze. Koniec tematu.
Olu.
Świetnie że udało Ci się zdobyć obornik, zasil nim glebę w całym ogrodzie przywracając tym samym bogatsze życie faunie glebowej . Zobaczysz że na pewno wszystko będzie Ci inaczej rosło! Niebawem rośliny z Twojego ogrodu będą przykuwały wzrok wszystkich gości odwiedzających Twój ogród, a ich zdrowy wygląd będzie skłaniał wszystkich do naśladownictwa.
Piękne dzięki za zrozumienie moich intencji które związane były z początkiem życia ogrodu. Spokojnego wieczoru w miłej i sympatycznej atmosferze wraz z koleżankami i kolegami z forum.
Pozdrawiam.
Waldek.