Twoje róże, jak piszą dziewczyny, mogą jeszcze odbić. W ubiegłym roku wiosną sadziłam jasminy, a potem przyszedł mróz i sczerniały zupełnie, musiałam zupełnie je obciąć. Myślałam, że już po nich, a mąż namówił mnie, żebym kupiła następne. Podsypałam tam jednak trochę nawozu i po miesiącu nowe pędy zaczęły wychodzić z ziemi. Teraz mam trzy jasminy za dużo i szukam dla nich miejsca

Podpowiedzcie mi jeszcze - Reniu, Aga -jaki nawóz macie na myśli? Kompost, obornik przekompostowany czy kupny nawóz do róż?

Kasya napisał(a)

Ola, daj znać kiedy zakwitnie forsycja bo ja nie mam

Dam Ja też nie mam, u mamy pod blokiem rośnie. Wczoraj zrywalam do wazonu.

Dziś powstała na zamówienie mniejsza kopia mojego wianucha. Jak to bywa z kopiami, ładniejsza od oryginału

Piękny wianeczek, pozdrawiam

Idę w róż

kolor roku w koncu....

kosolka napisał(a)

Podpowiedzcie mi jeszcze - Reniu, Aga -jaki nawóz macie na myśli? Kompost, obornik przekompostowany czy kupny nawóz do róż?

Ja kompostem kopczykuje róże a potem go rozgarniam, w zeszłym roku udało się mi dostać obornika i leży on od jesieni pod różami i tam zostanie. Do tego róże dostaną mączkę rogową, będzie dostępna w Lidlu 14.03. Ale ja nie stosuję sztucznych nawozów. Jeśli takowy masz też możesz im dać. Traktujesz je tak jakby nie podmarzły.

Ludzie którzy lubią kolor różowy posiadają takie cechy jak kochliwość, współczucie, empatię, skłonność do wzruszeń, uczuciowość, życzliwość, ...
(Zarżnęłam to netu)
Wianuch cudaśny.