Olu, ale się napracowałaś! To chyba też w końcu muszę ruszyć do ogrodu Na razie przycięłam tylko maliny i jeżyny. Nawet nie zrobiłam jeszcze oprysków, ale tutaj pogoda akurat nie dopisała.
Ja też nie pryskałam jeszcze. Ciekawe czy w ogóle pogoda dopisze opryskom.. Na razie jest w nocy koło zera, w dzień 6-7 stopni. Więc jeszcze nie bardzo. A przymrozki większe zapowiadane ok 20 marca..
Wczoraj wyszłam do ogrodu, przycięłam kolejne hortensje i większą część bylin. Sąsiad jechał, pytał czy nie za szybko.. A któż to wie.. Marcinki już duże, czas najwyższy był przyciąć. Wychodzą jeżówki, rozchodniki. Szałwie też już mocno wyłażą. Kocimiętki już mocno popuszczały, przycięłam kilka na różance, został mi pas przy domu. Werbenę przycięłam - przy ziemi żywa jest, ciekawe co z niej będzie.
Znów oglądałam róże.. Mocno pomarznięte (już wcześniej pisałam) - nawet moja pnąca Apricot nectar, która nie przemarzała przez poprzednie 2 zimy.. W najlepszej kondycji The Fairy. Reszta do mocnego cięcia, prawie przy ziemi. Pierwsze rokusy lada chwila zakwitną. Tulipany duże. Muszę probić trochę fotek..
Niedługo muszę powyciągać doniczki zadołowane na zimę w warzywniku, trzeba go przekopać i zrobić pierwsze wysiewy warzywne. Porządek w truskawkach mnie czeka. Aż strach, jak tam wygląda! Mam ochotę zrobić rewolucję w warzywniku.. Jakoś łądnie go zagospodarowac.. Może zostawię to na przyszły rok. Wtedy truskawki będę chyba odmładzac, może zmienię je miejscami z warzywami, zrobię jakieś ładne zagoniki.. Na razie plany.
Chciałabym wiosną zacząć rewolucję rabaty przy domu (ostatni projekt), ale funduszy na razie brak, nie wiem czy jest sens rozgrzebywać ją i robić częściowo, chyba lepiej poczekać aż będe mogła dokupić róże i zimozielone..
Ewuś, my pierwszy raz robiliśmy oprysk w zeszłym roku, miedzianem (choroby grzybowe) i promanalem (szkodniki).
Kopiuję Ci znalezionych na szybko kilka tekstów, nie chce mi się pisać:
"Do pierwszego oprysku w zależności od przebiegu pogody zastosować należy miedzian.
Jest to środek grzybobójczy stosowany najczęściej w marcu.(śr.temp. ok.5 stopni, ale bez przewidywanych mrozów)
- Drugi oprysk, to oprysk olejowy Promanalem w stężeniu 2% lub Treolem w stężeniu 1,5 %.
Oprysk ten wykonuje się z chwilą gdy na dworze temperatury powietrza oscylują w granicach 8-12 *C i najczęściej przypada to na pierwszą połowę kwietnia."
"Pryskać powinno się w tym okresie zapobiegawczo na grzyby (miedzianem), szczególnie jeśli w zeszłym roku były jakieś choroby, np. czarna plamistość lub inne grzybowe. Drugi oprysk to przeciwko owadom ssąco-kującym (np. promanal) na przędziorki i inne (niszczy formy embrionalne)."
Waldek napisał:
"Wczesnowiosenny oprysk 1% roztworem miedzianu należy do działań profilaktycznych. Są to najskuteczniejsze i polecane przeze mnie metody ochrony roślin. Starajmy się stwarzać takie środowisko wokół roślin, które nie będzie sprzyjało rozwojowi patogennych grzybów oraz bakterii. Środowisko w którym szkodniki roślin nie znajdą odpowiedniego dla siebie miejsca do zasiedlenia, pobierania pokarmu czy rozrodu. Aby nasze zabiegi przynosiły jak najlepsze rezultaty i aby cechowała ich wysoka skuteczność, muszą być one wykonane w pewnych określonych warunkach. Dla miedzianu takim warunkiem jest całodobowe utrzymywanie się temperatury powietrza przez kilka kolejnych dni powyżej 5-6*C. "
"Ja w przeważającej części używam miedzianu do ochrony drzew owocowych i ozdobnych przygotowując 1% roztwór środka w wodzie deszczowej. Ponieważ bardzo poręcznym do tego typu prac jest 5l plastikowy pojemnik po wodzie, to wsypuję do niego małą torebeczkę miedzianu tj 50g. Tobie proponuję zmniejszyć stężenie środka do 0.5% i do podanej ilości wody dodać 25g miedzianu.
1% roztwór-10g miedzianu w 1l wody
0,5% roztwór- 5g miedzianu w 1l wody
1% roztwór-100g miedzianu w 10l wody
0.5% roztwór-50g miedzianu w 10l wody
1 łyżeczka-ok 3g miedzianu."
I jeszcze Toszka napisała:
"Promanalem można jeśli temp. jest ok 12 stopni. Poniżej jest to bezcelowe. Powyżej parafina się rozpuści i spłynie. Spokojnie jeszcze i do połowy marca można nim pryskać."
Waldek:
"...Przyroda będzie nam wszystko podpowiadać. Opryski olejowe robi się przed fazą pękającego pąka i przynajmniej trzy dni po oprysku miedzianem. "