Witam

Od kilku tygodni zmagam się z pewnym problemem. Wiosną tego roku założyłem nowy trawnik z siewu. Po pierwszym koszeniu użyłem nawozu działającego podobno przez 100 dni. Trawę odkąd osiągnęła odpowiednią wysokość koszę regularnie, nawet 2 razy w tygodniu, kosiarką z bębnem. Mimo to w pewnych momentach trawnika trawa przy ziemi usycha i tworzy się filc... już drugi raz to wygrabiam i zabieram się za dosiewanie, wraz z przykryciem tych nasion nie za grubą warstwą ziemi przesianej przez gęste sito (celem uniknięcia większych kamyczków czy nierówności). Dodatkowo, część trawnika jest pięknie obrośnięta, listki są mocne i szerokie a w innych momentach listki są bardzo cienkie, bardzo delikatne. Nasiona to mieszanka trawy sportowej, niestety z Castoramy (drugi raz już nie użyłbym takich nasion). Co mogę jeszcze zrobić, aby naprawić obecny trawnik? Czy filc na młodym trawniku zdarza się często? Wiele informacji w sieci mówi o filcowaniu się trawy dopiero kilkuletniej...

pozdrawiam i czekam na odpowiedź

Na temat mieszanki się nie wypowiadam

Powinieneś mieć kosiarkę z koszem. Bo nie wiem czy ta twoja bębnowa go ma.
Będzie kosz i ostry nóż skończy się w większej mierze zalegająca skoszona drobno trawa w darni.

Usycha trawa, która rośnie czy trawa, która została skoszona usycha ?


Barwy trawnika:
różny rodzaj gleby lub jej wymieszanie,
źle rozsypany nawóz,
źle dobrane nasiona traw do warunków glebowo-klimatycznych (nasłonecznienie, zacienienie, zawilgocenie itd).


Może masz saharę, a dałeś sportem rajgrasu i możesz mieć problem z przesychaniem trawnika.

Pisząc bęben miałem na myśli kosz Co do ostrza - czy powinno być ono ostre tak, że mogę się skaleczyć? Bo takie nie jest, a kosiarka jest nowa. Trawa usycha ta, która rośnie. Tzn. mam wrażenie, że i ta, która rośnie i ta, która się zostaje na trawniku (pomimo kosza w kosiarce - czy to normalne, żeby jakieś drobinki i tak się zostawały?). Nawóz - nie był siany siewnikiem, ale sądzę, że tam, gdzie grubiej go wysiałem trawa wyrosła lepiej. A trawa ma się najlepiej tam gdzie jest ciemniej...

Oczywiście, że nie 100% skoszonej trawy wpada do kosza - część ląduje na podłoże.
Skoro trawa rośnie lepiej w zacienionym miejscu to normalne. Zacznij podlewać trawnik.
Dwa jeżeli w mieszance było więcej rajgrasu/życicy to będziesz musiał w nasłonecznionych miejscach podlewać trawę bo po prostu rajgras lubi wodę.
Ostrze powinno być tak ostre, że gdy kosisz to nie rwie/ciągnie źdźbła jak tak będzie poszarpana trawa to po skoszeniu będzie wyglądać u góry jak ususzona.
Jeżeli gnije od spodu trawa to może za bardzo podlewasz trawnik - i czy akurat to 'usychanie' rosnącej trawy nie jest w miejscach zacienionych tylko ?
Jak tak może ogranicz tutaj troszkę podlewanie.
W zacienionych miejscach woda+cień+nawóz = z czasem mech.

Najbardziej wysycha w miejscu najbardziej nasłonecznionym. W dodatku trawa ciągle się tam kładzie. Oczywiście nie dotyczy to całej powierzchni nasłonecznionej. Trawę ogólnie podlewam 2x dziennie, rano i wieczorem - czy powinienem też podlewać w ciągu dnia, zraszać?

2x wystarczy i to w czasie suszy jak jest normalna pogoda temp. nie musisz aż tak lać.
Kładzie się trawa gdy jest wysoka (nie skoszona), tak ?
Dla mnie osobiście masz dopakowane dużo rajgrasu, a że trawnik młody to masz fale, łany wzburzone na trawniku.

Też uzyłam na wiosnę tej mieszanki "Sport" i mam ten sam zestaw problemów
trawnik wygląda okropnie... na moje szczęście to mały fragment
Po tym co przeczytałam wniosek mam jeden - na nowo założyć trawnik i już nie eksperymentować.

Może to faktycznie wina kiepskiej mieszanki...
Zrobiłem zdjęcia poglądowe sytuacji na moim trawniku Wczoraj wieczorem skoszony, dzisiaj rano dokładnie wygrabiony. Zdjąłem z niego ogromną ilość zaschniętej trawy + część skoszonej nie zebranej do kosza w kosiarce. Pytanie teraz takie - czy dosiewać, czy po prostu zostawić i kosić regularnie? A jeżeli dosiać, czy przysypać nasiona cienką warstwą ziemi, czy zostawić nasiona na wierzchu - nie uschną?

Ja bym dosiał - bez dosypywania ziemi

Sebek napisał(a)

Ja bym dosiał - bez dosypywania ziemi

A słońce nie wypali, nawet przy regularnym podlewaniu?