Aj tam, prognozy... Już wróżenie z fusów chyba byłoby dokładniejsze. Tak naprawdę nic nie wiadomo, jak to za kilka dni będzie. Ostatnio przepowiadali, że u mnie na działce od wschodu słońca do 11 będzie słońce przez chmurki prześwitywać, a potem pochmurno i deszcz. I co? Do 11 było pochmurno, a potem przez resztę dnia niebo błękitne, słoneczko, cieplutko... Niech się schowają z takimi prognozami
Może jak będziemy wszyscy usilne pozytywne myśli słać, to chmury przepędzimy, i na święta ładnie i słonecznie będzie
