Podczytuję o rozplenicach... Mam od zeszłego roku, gdy nadeszły tegoroczne mrozy, akurat chora byłam i nic nie zdążyłam okryć. Mam nadzieję ze mimo to przeżyją. Zebrałam w zeszłym roku trochę nasionek i planuję posiać. Doczytałam, że ty też siałeś. Pierwszy raz wysiewałeś rozplenice, czy już masz z nimi doświadczenie? Łatwo wschodzą?
Moja od 2012 tez nigdy nie zmarzła wiec myślę że one nie są aż takie wrażliwe, skoro nawet stipy przeżywają zimę.
Sialem pierwszy raz. Jest to bardzo łatwe, wystarczy wysiac do pudełka, a nasionka lekko przykryć ziemia. Codziennie zraszalem i kiełki pokazały się po tygodniu. Parapet najlepiej południowy.
Ale wschody ,ja nie sieję bo nie mam cierpliwości do takiej drobnicy.Zresztą na rabatach też mało co się uchowa,bo ja jestem z tych grzebiacych w ziemi.A w warzywniku ,to mam grabki i stale równam ,aby sladów nie bylo