Beciu dziękuję za miłe słowa
Do dojrzałego ogrodu jeszcze daleko, w ogóle do ogrodu daleko ale jest coraz fajniej skoro mogę pozwolić sobie na szersze kadry
Pomału klaruje mi się w głowie, staram się trzymać moich gustów i dopasowywać nowe rozwiązania do tego co już jest.
Najtrudniejsze jest wypośrodkowanie między tym co widzę w Waszych ogrodach a moimi możliwościami
Mnie to mówisz .... ja mam problem z obraniem jednej drogi!!! Więc w tym sezonie jestem bardzo asekuracyjna .... na szeroki kadr to jedna rabatka zasluguje, reszta czeeeeka a trawniczek .... matko mój nawożony, ścinany podlewany a i tak mało .... plamy się mu porobiły ehhhh a u Ciebie świeżo i zielono!!!!!!!!!!!!!
Dobry pomysł z tym myciem podkładów za pomocą karchera Muszę wykorzorzystać,nie wpadłabym na takie coś..U mnie podkładów mniej jak u Ciebie ale planuję takie podwyższone rabaty jak Twoje.Czy montowałaś jakąś folię przy styku z ziemią?
Doczytałam we wątku o nawadnianiu automatycznym,że zakładałaś.I jak? Udało się założyć tak jak planowałaś? My na razie na etapie zakładania linii kroplujących.Potem może przyjdzie pora na automatyczne,zobaczymy.Marzyła się nam własna studnia ale nierealne,woda jest zbyt głęboko.
Miłego dnia
Ten czosnek jest zahwycający... Z lawenda mi sie nawet podoba, choć Ty nmiałaś zastrzeżenia do tego zestawienia.
Świetne te rojniki w niebieskiej donicy... One zawsze w fazie kwitnienia mi się dwuznacznie kojarzą
Co tu mówić... boskie. Tak jak róże ze stipą... Hortki też powalają
Po to chyba jest to forum, żeby czerpać inspiracje nawzajem od siebie... Nie może byc mowy o "papugowaniu" A czy byłam pierwsza? raczej nie.... Czasem przypadkowo można coś fajnego zrobić
Zieleń trawnika powala. Patrząc na fotkę żałuje, że mam większy, bo nie jestem w stanie go tak dopieścić jak Ty swój.
Alee pięknie..
Zawsze jak patrzę na zdjęcia, to nie mogę dojść, gdzie jest front, gdzie wyjście na taras. Frontu chyba nie pokazywałaś co?
Tam gdzie stoi stół, to jest wyjście do ogrodu? Widziałam też bujaczkę, ale nie mogę dojść, gdzie ona stoi względem wszystkiego.
Zazdroszczę tak niewieliej ilości trwaki do ogarnięcia. Może moja w takiej ilości choć trochę by Twoją przypominała.
My mamy trawnika jeszcze zdecydowanie za dużo.
Skąd wytrzasnęłaś te podkłady? Weszłaś w spółkę z PKP?