Anulka miłe co piszesz

uwierz mi że z robotą jestem do tyłu a i mści się niedostateczne przygotowanie gleby w kilku miejscach. Rśliny mają mało pawera, zamierają. A mnie się nie chce wywracać znów wszystkiego do góry nogami. Wrzucam w tym sezonie na luz. Jak będzie tak będzie
Tulipany w żółtym kolorze są niesamowite, też je lubię i planuję na jesieni zakupić cebule bo uwierzysz, że prócz tych botanicznych to nie nie mam żadnych innych ? Teraz widzę jek ich brakuje w ogrodzie.
Gosiu zapraszam serdecznie, tylko się nie przeraź niedociągnięciami, bałaganem w kamieniach i łysego trawnika

Psica dziękuje za pochwałę urody
Yolka, nawet mi nie zależy by chandra minęła ale miło byłoby gdyby tak się stało
Ten mebelek o który pytasz jest z kamionki, to był ala piecyk mekssykański. Niestety popękał i teraz robi za kwietik - dopóki całkiem się nie rozleci
Asiu, wiosna tylko miejscami u mnie ładna, reszta to bida z nendzom

Nie wyrabiam. Przedogródek zarasta zielskiem bo kamyka nie ma i chyba w tym roku się nie doczeka. .
Buziaki
Czeeeść
Iwka 
Często Cię wspominam a to za sprawą selserii od Ciebie

W zasadzie to jej prawie wcale nie ma, przez zimę psy wydrapały prawie wszystkie kępki

Tym ocalałym muszę znaleźć inne lokum bo tu pod bonsajem zbyt dużo cienia miała. Jesienna za to piękna ale na nią z kolei pomysła nie mam.
Zastanawiam się czy pasowałaby rzucona miedzy kulkami bukszpanów i lawendą ? Stipy mi padły i myślałam je tą jesienną zastąpić. Co myślisz ?
____________________
Ola -
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku
Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób