Piękny teren, ale pracy mnóstwo.

W dodatku tylko weekendy, znam ten ból.
Bodziszek kantabryjski dobrze się sprawdza w roli zadarniacza, bezproblemowo rosną floksy wiechowate, irysy syberyjskie, odętka wirginijska, rudbekia błyskotliwa i zwykła jeżówka różowa. Polecam orliki, bo wcześnie startuję, ich liście tworzą gęstą zasłonę dla chwastów i rozsiewają się na potęgę. Liliowiec rdzawy szybko się rozrasta i jak się zagęści też chwastów nie przepuszcza. Taki trochę misz masz, ale nie wiem co lubisz. U mnie się te rośliny sprawdziły.
Trochę trzeba też testować, jak rośliny rosną w lokalnych warunkach. Bo często to co u mojej mamy śmiga u mnie ledwo zipie, a jest i na odwrót.