Czekaj, czekaj te sadzonki to na razie maleńkie ździebełka. Do sadzenia daleka droga jeszcze. Ale proszę trzymać kciuki za powodzenie Jakby się udało to miejsca u mnie duuużo jeszcze
O ile urośnie /dajmy jej szansę / to chętnych myślę znajdę na te naddatki co mi się nie zmieszczą huhuhuhu Nie ma się co martwić na zapas puki co jednak Setkę lekką ręką obsadzę u siebie, tak myślę
Jak juz popikowane, to teraz z górki
Ja ubiegłego roku na naddatki bardzo szybko chętnych znalazłam, więc myslę, ze i u CIebie problemu z tym nie powinno być