Kasiu, tabelka imponująca, jesli chodzi o sposób planowania, ok.
Pamietam ostatni najazd na szkółkę, ja miałam wszystko poukładane, wiedziałam, że chcę trawy, a mojemu M sposobała się właśnie trzykrotka i zapakował mi 3 sadzonki najpiekniej rozkwitnięte, bo miały niebieskie kwiatki

Zdziwił się bardzo, jak dojechaliśmy do domu i kwiatków nie było, hi, hi.

Dopiero doczytałam, co to za cudo: mają kwiatki jednego dnia. Następnego dnia były wprawdzie następne kwiatki, potem następne, ale na kolana mnie nie rzuciła i jeszcze był kłopot, gdzie ją posadzić. Zapowiedziałam e-mowi, że sadzenie i zakupy muszą iść zgodnie z planem i już
Kasiu, z tabelki doczytałam, że chcesz bergenię, a ja mam trochę, jeśli nie ważna odmiana (moja jest bez nazwy, jeszcze z czasów bezodmianowych, ładnie się rozrosła), to na wiosnę mogę ci coś wysłać.
Najlepiej napisz swoją listę potrzeb, to może nie będzie trzeba wszystkiego kupować. Pozdrawiam