Tym razem "piękna" jest postać w swoich wnętrzach. A ja coraz bardziej płynę w kierunku prawdziwych wnętrz... Uwierz mi - znacznie różniących się od tego, do czego wzdychałam do tej pory... Wnętrz w moim domu nie zmienię z oczywistych względów. Żyjemy w kraju, w którym kredyt wiąże nas nie tylko z dozgonną ratą, ale też z kuchnią, łóżkiem, szafą... No ale... wirtualnie mogę odwiedzać miejsca, które mi się podobają