lojalna_ napisał(a)

Aaaa ja mam go ciagle w garazu no to juz po ptokach.

Moje szafirki tez spóźnione tylko mam te z liśćmi

te w słoncu stoją już pięknie niebieskie a te w ceiniu ledwo wyciągnęły główki.

a propo pustynika to podobno trzeba go w domu podpędzić bo w innym razie może nie zakwitnąć w pierwszym sezonie :/

U mnie zawsze tak samo kupie i zapomnę wysiac czy zasadzic.

Madzenka napisał(a)

Czy obie piszecie o wiosennych ? Czy może martini znalazłaś w klaczach japońskie mieszańce czyli jesienne?

Ale gamoń ze mnie a Wy czujne. Of course, chodziło mi o mieszańcowy. Czy jak posadzę je teraz w kłączach to mi latem zakwitną? W benexie napisano, ze sadzić w kwietniu a kwiat w VII/VIII Pytam, bo już jedną kuchę zaliczyłam z ciemiernikami.
Moje brzozy w podobym stadium. A teraz idę płakać nad moją magnolią, którą ugotowałam w kamieniach

Chciałabym się pożegnać na jakiś czas, pisze żebyście się nie martwili generalnie mam pewien dyskomfort a jestem daleka od przysparzania sobie takich uczuć tam gdzie to niekonieczne. Zatem jak wyzeruje negatywne emocje to wróce. Mam nadzieję że szybko wszak to sezonu początek.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających.

O masz!

jeju ale smutno

Siaku trzymaj się I negatywne emocje precz!

buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

to będziemy cierpliwie czekać ...

też czekam TU na Ciebie ))))))