Kasia, moje yakushima tez nie przeżyły, na 6 jedna się zieleni - poczekam jeszcze ale one jakieś trefne bo rosły tak w deseń plaskacza - i okropna była ta szkółka - przysłała rośliny całkiem nie ukorzenione, cholera wie co to było
Ależ trzeba mieć wyobraźnię do tej stipy. Albo sokoli wzrok. Ja uruchamiam wyobraźnię. I trzymam kciuki za jej szybki wzrost - tak żeby w tym roku jednak zdążyła zakwitnąć.