Siaku przemyśl dobrze ja jakoś nie jestem za odętką mam już 3 lata rozrosła się u mnie chyba ze 2 metry od pierwotnej kępy. Fakt nie pokłada się. Ale moim zdaniem ona kwitnie za krótko. U mnie już pewnie za tydzień przekwitnie.
Gorzej że nie pomogę co w zamian. Może te jeżówki i do tego jakas delikatna trawka niezbyt ekspansywna.
przyszło mi jeszcze do głowy połaczenie...jarzmanek z piwoniami plus trochę mojej szałwii tak żeby ją te piwonie trochę przygłuszyły albo tojeści purpurowej ...jarzmianki kwitną mi długo a piwonie kuszą od zeszłego roku ale nie miałam na nie miejsca...
Siaka, znowu wetkne trzy grosze Piwonie rosną wielkie, przynajmniej u mnie, ale ja nie mam tych super hiper nowych odmian tylko klasyczne, pełne. Kuszą bardzo przez chwile, to fakt, ale potem nie powinno im sie wycinac lisci, bo kłącza będą zamierac. Liscie sa długo ładne, intensywnie zielone, ale zajmuja duzo miejsca. Ja swoje trzymam ze względu na wspomnienia (kłacza 3 roznych odmian od ukochanego, nie zyjącego juz dziadka). Musisz im przeznaczyc sporo miejsca na rabacie, zwłaszcza jesli chciałabys posadzic kilka. No ale masz space w porównaniu ze mną
Inna sprawa ze mi jakos nie bardzo pasuje połaczenie piwonii i jarzmianki.
- jarzmianki mi się rozsiały i z bordowych rozsiały się na białawo bo coś takiego wyrasta z kępy, wiec jasne jarzminaki mam
- szałwie mam, jak dopadnę tojeśc to może bedzeo tojeśc..
- mam molinie ed jako wypełnienie
- i pozostałyby mi tylko piwonie ale te chyba lepiej z kwiatami kupować co?