odnośnie tych łąk - jak byłam mała - chodziłam tam na kwiatki, kaczeńce i inne różne, zawsze umoczyłam buty - a teraz rosną tylko zielska i tak sobie myślę - może to czar dzieciństwa a może świat jednak brzydnie ?
Sie dziwnie dzialo bo ja przeczytalam tego posta zanim go wcięło.
A propo czaru dzieciństwa to ja tez mam kilka takich miejsc ktore teraz brzydziej wygladaja niz w dzieciństwie ale wspomnienia tamtych chwil znowu te miejsca podkolorowują
Wczoraj oddychnęłam, dzisiaj już mnie zaczyna denerwować to świętowanie...nie lubię nic nie robić! Do tego pogoda iście kwietniowa- słońce, śnieg, grad!