oj to kiepsko u Was z tym ciśnieniem wody - ale na pewno wcześnie rano jak mało osób korzysta to jest ok.
U mnie też trawnik miejscami padł, potrzebna regeneracja, teraz na szczęście niebo nas wyręczyło, a za kilka tygodni mam nadzieję, że zraszacze będą zamontowane, bo pewnie takie będzie to lato, tydzień upału, a potem pompa z nieba.
wczesnie rano to ja spie na zraszacze na trawnik póki co nie ma szans ale pomyslałam że bede łączac rano jak wychodze do pracy podlewanie trawnika eM bedzie wylaczał...tylko nie wiem czy 6-7 rano to juz nie za póxno?
no to tak trzeba bedzie zrobic, w szpilakach bede biegac po ogrodzie
gocha oj brzydko to nazywasz bo do wyrolowania to daleka droga była
ostrzegłam przestrzegłam i to na kilkanascie godzin do przodu
a następnym razem to zapowiem całej rodzinie wszerz i wzdłuż że mam plany