My zraszacze mamy ustawione na 6 rano. Wóœczas i ciśnienie większe czasami przy okazji okna umyje. Swoją drogą ja zraszaniu nie ufam, nie ma to jak polatanie z wężem po ogrodzie.Lubię to chyba......U mnie dziś burza i deszcz lał całą noc, rosliny i trawa pieknie podlane.

U mnie też podlewanie rano odpalam, a i tak trawa podsycha, a grzyby rosną.

U mnie już ponad miesiąc nie padało. Coś strasznego

czyli warunki zmusiły mnie do wybrania lepszej opcji

czy te slimory to sie kiedys kończą? codzienny wieczorny obchód i zabijanie mnie meczy a kulek nie moge rozsypac bo sie o psy boje...moze pomysł gierczuci wprowadzę?

A na buksach znowu zaczyna sie miodówka...czy jak sie raz pojawiła to trzeba pryskac regularnie jak na opakowaniu czyli jakoś co miesiąc czy tylko jesli sie pojawią objawy czy to wynika jedno z drugiego że jak była to własnie za miesiąc wróci znowu dlatego co miesiąc oprysk?

Macham Wam

Ropuchę sobie zorganizuj. Ja własnie swojej daję domek i wyłowiłam ją z oczka, bo chyba pić jej się chciało. Praktycznie nie mam ślimaków

ja nie mam wody w ogrodzie gdzie ona by mieszkala

MOja dostała domek z doniczki, zobacz u Tess jak się robi domek dla zab. Jak masz tyle slimaków, to ja bym jej normalnie nosiła na miseczce jak dla skrzata

Ensata napisał(a)

MOja dostała domek z doniczki, zobacz u Tess jak się robi domek dla zab. Jak masz tyle slimaków, to ja bym jej normalnie nosiła na miseczce jak dla skrzata

ale ja mam bardzo ale to bardzo kochające zwierzeta dwa dzieci i dwa psy

Dzieciom się wytłumaczy i mogę jej wodę nosić, z psami problem. Psy pogonią jak nic

Ensata napisał(a)

Dzieciom się wytłumaczy i mogę jej wodę nosić, z psami problem. Psy pogonią jak nic

nooo