iwonadm napisał(a)

Ja też jutro posadzę cebuliki queen of the night i hiacynty

Jakie kolory hiacyntów masz ?

Rench napisał(a)

Posadziłam,powiązałam, teraz już może przychodzić regularna zima

o to jak u nas. wszystko mam juz porobione w ogrodzie może zima nadjeść

A ja dopiero zaczęłam porządki w ogrodzie, także poczekajcie jeszcze z tą zimą kilka dni . Dziś w końcu ciepłej i bezdeszczowo, więc można było podziałać. Do tej pory codziennie u nas padało i wiało, nosa z domu się nie chciało wystawić

Minutkę jeszcze nam daj pracusiu )))) bo jeszcze mi kilka trawek zostało )))

Czy przy takich prognozach kopczykowalabys Juz róże ?
Ja mogę tylko w weekendy a dodatkowo boje się żeby mi ziemia nie zamarzla w workach..
http://www.weatheronline.pl/weather/maps?LANG=pl&CONT=plpl&LAND=PL&WMO=12375&LEVEL=51&R=0&NOREGION=1

malkul - Jesteś taką perfekcjonistką,że wcale mnie to nie dziwi
Bardziej mnie,że ja zdążyłam

Margo - mam nadzieje,że podziałałaś U nas tez pogoda w kratkę,nie sprzyjała ogrodnikom

lojalna_ -Spokojnie,dasz radę,jak nie Ty,to kto ?

Kasya -ja mam tylko okopczykowane świeżo posadzone. -3 to zaledwie przymrozek,hartuje je wszystkie.
Kiedy będą zapowiadali większe mrozy,w okolicach -10 to wtedy trzeba działać.

Reniu, ale jak pierwszaczki to może wcześniej trzeba, co?

Obrywałam dzisiaj do końca liscie i gdzie mogłam to już trochę nasypałam ziemi, może za wczesnie
Zauwazyłam też, że po wiosennym sadzeniu ziemia u niektorych róż osiadła i miejsce okulizacji "wyszło" wyżej niż powinno Tam sypałam już niewielki kopczyk.

jolanka - mały kopczyk nie zaszkodzi,ale te miejsca okulizacji zasyp koniecznie,to najważniejsze.

Durna ta pogoda,ścięłam wierzchołki najwyższych Chopinów,żeby nie majdały po całym podjeździe,a te durne wypuszczają młode pędki na czubkach,zamiast spać

Reniu, wiele róż wypuszczalo mi jeszcze mlodziutkie listki. najbardziej szkoda mi bylo Edenki i Voyage - wyglądaly jak w środku lata tylko bez kwiatów.

Zamówilam jeszcze kilka róż bo okazja byla finansowa. Zastanawiam się czy dobrze zrobilam

jolanka -póki ziemia nie jest zmarznięta,to sadz. Tylko zasyp je dobrze i na wiosnę za szybko nie rozgarniaj kopców.
Dopiero kiedy ogłoszą,że nie będzie przymrozków.
Wczesną wiosną,kiedy za szybko rozgarniamy kopczyki,tracimy wiele młodych różyczek.