Reniu, ale u Ciebie już regularna zima. U mnie też parę dni temu nasypalo i nawet dzieci bałwana zrobiły, ale aż tyle nie było.

Wogole muszę Ci podziękować za polecenie Cream Abudance. Wiosną przyjechały do mnie 3 rahityczne golasy, które już latem zbudowały większe krzaczk niż moje 2-łatki. Po mega mokrym lecie i codziennych opadach przez właściwie całą jesień, do teraz jako jedne z nielicznych mają idealnie zdrowe liście i mimo przymrozków i śniegu pełno pąków kwiatowych. Ja jestem w szoku, i jestem nimi mega zachwycona.
Ogromne podziękowania i co prawda spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia

Margo - Dzięki za życzenia
Cieszę się,że się różyczki sprawdziły.

U mnie pod koniec sezonu,marne wszystkie.
We wcześniejszych latach miałam mniej róż,a kiedy zapowiadali zimę ścinałam kwiaty do kilku wazonów. Teraz zaledwie kilka było takich,które się nadawały do ścinania.

Śnieg stopnial????

Tak,ani śladu po śniegu.
Jutro idę kończyć sadzenie cebulek

Długo czekałas z cebulkami a gdyby śnieg nie stopniał to co by było?

posadzilas?? bo ja juz powiązalam trawy

Bogdzia napisał(a)

Długo czekałas z cebulkami a gdyby śnieg nie stopniał to co by było?

To tylko te,które kupiłam niedawno okazyjnie 50szt szafirków białych i 25 narcyzów białych pełnych
Wiedziałam,że śnieg się stopi,bo przeglądałam prognozy długoterminowe.
A w razie W miały być posadzone do donic.
Reszta już dawno siedzi w ziemi

Magda70 napisał(a)

posadzilas?? bo ja juz powiązalam trawy

Posadziłam,powiązałam, teraz już może przychodzić regularna zima

do mnie też

Ja też jutro posadzę cebuliki queen of the night i hiacynty