To naprawdę wspaniale i dla Was-jako dziadków i dla małej. Ja jeszcze nie wiem-ale tata mówi, że wnuki kocha się inaczej-mniej wymagań, mniej presji wychowawczej.
Trochę płaczliwie się kończą te rozstania wnusiowo-babusino-dziadkowe...
To prawda, że inaczej się kocha, więcej cierpliwości jest przy wnukach, może dlatego właśnie, że nie mamy ich na codzień...
Teraz do pracy znowu wracać muszę, ale może jeszcze się uda zdjęcia wnusiowe z osiołkiem i choinką wrzucić przed świętami Dzisiaj mam pogaduchy z Bogusią jeszcze