Kasiu pytałaś u mnie o grusze. Sama jej jeszcze nie kupiłam, mogę się jedynie podzielić opinia Kasi z "małymi krokami ..."
Otóż Kasia pisała, że: "trochę w zeszłym roku chorowała na rdze gruszy ale wiosenne opryski zatrzymały chorobe i tylko pojedyncze liscie sie takie pojawiaja, rosnie pięknie, mam posadzone chyba co 2,5 m chce zeby stworzyły ściane i będe je ciąć.
nieziemsko sie przebarwia na jesień, i pięknie kwitnie wiosna polecam chyba ze masz w poblizu duzo chorych jałowców sabińskich bo to pośredni nosiciel choroby."