Och tak, to było cudowne popołudnie.
Kasia w roli przewodniczki po swoich „górkach” a my z Jolcią nie nadążyłyśmy wzdychać. Ogród zakładany w tym roku, lawenda piękne, mięsiste krzaki, róże kwitną i mają mnóstwo pąków, trawy kołyszą się rytmicznie, szpaler grabów wita przy wejściu… ech. Nie wiedziałam, że aż takie wrażenie zrobi na mnie Ogród Kasi.
Prócz widoków towarzystwo Kasi i Jolci… już za nimi tęsknię a sernik to mniam …

Było niezmiernie miło być Twoim gościem !
LOVE

Ja sie rowniez czuje zaszczycona , pierwsze wrazenie jest ogromne usiadlam i slowa wydusic nie potrafilam, jak bardzo ogrod rozni sie w realu od fotkowego . Kaska i jej em stworzyli cudne miejsce, ten boski kamien, murki ktore robia niepowtarzalna atmosfere i klimat ) roslinki Kaska ma zdrowe dorodne , zadbane wszystko cudnie wypasione , ogrodniczka z niej medalowa ( a jaki sernik dobry robi ).

Dziewcyzny dzieki za tak mile chwile Ewcia Kaska super bylo z Wami pogadac ))

Wieczorkiem wrzuce jeszcze kilka fotek ogrod i psiaki sa cudowne )

Kasiu szapo ba !!!

jako, że trafiłam na jubileuszową stronkę to oficjalnie się powitam i gratki zostawię.

Pięknie masz

Też nie mogę uwierzyć, że Twój ogród był zakładany w tym roku - pięknie