Kasiu
cudnie, pięknie, kolorowo...wszystko takie na swoim miejscu i rośnie jak szalone.
Podglądam po cichu bo też mam trochę murków ale u mnie jakoś nie chce tak być pięknie jak u Ciebie.
Róże szczególnie wyoglądałam bo na jesień zakupiłam po raz pierwszy troszkę odmian i teraz się poznajemy.
Pozdrawiam po sąsiedzku.

Mixtoorka napisał(a)

cudnie...
ubawiłam się
uwielbiam Twój boosh, krorki i kfiatki

U Ciebie wszystko jakby bardziej i szybciej

Dziękuję za komplementy
Chciałabym żeby jeszcze bardziej i szybciej! Zachłanna jestem, nie?

Atena napisał(a)

Kasiu
cudnie, pięknie, kolorowo...wszystko takie na swoim miejscu i rośnie jak szalone.
Podglądam po cichu bo też mam trochę murków ale u mnie jakoś nie chce tak być pięknie jak u Ciebie.
Róże szczególnie wyoglądałam bo na jesień zakupiłam po raz pierwszy troszkę odmian i teraz się poznajemy.
Pozdrawiam po sąsiedzku.

Dziękuję Ci bardzo. Muszę do Ciebie zajrzeć, bo w zeszłym roku już fajnie było, a pięknie będzie jak Ci wszystko "bujnie"!
Róże cudne są. Właśnie myślę o następnych

Princess Alexandra z Artemis

I druga Princess z drugą Artemis

MW

Giardina

Astrid Grafin



Purple Eden

Leonardo zachwyca!

Pomponella z nn

Larissa

Elfe - premierowe pączki

I pierwsze jeżówki


Moja wszędobylska kicia

I światełko w tunelu w kwestii wiśni

I kot sąsiadów z wizytą

Boooooszeeee Kasia, ja nie mogę tu do Ciebie przyłazić bo normalnie się rozchoruję z zachwytu. No właśnie czy można się rozchorować z zachwytu. To by była chyba jakaś nowa jednostka chorobowa. Nie dość, że ogród cudownie zaaranżowany, nie dość że wszystko cudnie rośnie, nie dość że róże jak na wystawę, to jeszcze wśród tych cudów goły facet w basenie! I na dodatek z kaczuszką! Tego już za wiele jak na moje nerwy skołatane.

PS. Gdzie kupowałaś Purple Eden??? I jak duża jest? I czy jesteś z niej zadowolona? I czy pachnie? Tyle pytań to za karę za te cudne zdjęcia.

A no i jeszcze kot do kompletu