Ewuniu, dzięki bardzo za odwiedziny i za miłe słowa.

Pochodziłam po Twoim ogrodzie, zaczęłam od jego powstania. No nie było łatwo ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Widać było, że znasz się i wiesz co zrobić aby było tak jak dzisiaj.

Gratulacje.



Gdybym ja wiedziała 9 lat temu jak użyżnić ziemię to też posiałabym gorczycę.

A tak to do dziś wykopuję dołek w piachu( miejscami to żółty jak w piaskownicy)i uzupełniam go żyzną ziemią. Niewiedza kosztuje.

Podziwiałam u Ciebie i przepiękne róże(!) i przecudne piwonie i powojniki i bodziszki, szałwie, ostróżki( cuda), jeżówki i długo, długo jeszcze by wyliczać. Nie wspomnę o owocach derenia kousa, borówkach , malinach i innych.
Bardzo piękne masz te alejki, ciekawa konstrukcja ogrodu. Nie widziałam jeszcze takich. Bardzo mi się to spodobało. Można spacerować i spacerować.
Ewuniu, gdy doczytałam, że sama układasz kostkę to podziwiać tylko zapał i pracowitość. Ale rozumiem to bo sama biorę się za różne prace, które trzeba wykonać. Nie wybrzydzam.
Ewuniu, jeszcze raz, masz przepiękny, kwitnący i na pewno pachnący ogród. Oczywisty powód do zadowolenia i dumy. Gratulacje.

Cieszę się, że zajrzałam do Ciebie i zobaczyłam takie cudeńka. Bardzo dziękuję.
pozdrawiam serdecznie.
