Gosiu nadrobiłam miesiąc niebytu u Ciebie i bardzo podobają mi się Twoje zmiany Kibicuję Twojemu bioderkowi, żeby odpuściło a nowym drzewkom żeby się przyjęły. Buziaki i miłego dnia
Oj Kasiu właśnie myślę czy jechać po rozplenice i rozchodniki.I tak będą czekały na posadzenie, aż Panowie wyjdą.
A odwleka się z wejściem do wtorku.Brrr.
Dziękuję Madziu.Ja to tylko z przodu wycięłam.Reszta to zasługa męża
Odwalamy za robotników robotę, ale ja zabiegana troszkę jestem i mam nadzieję, ze się nie pomylą z kostką.Najchętniej sama bym ją położyła