Ten niebiesko-fioletowy bujny roślin, to kocimiętka , nie wiem jaka odmiana .
Dziękuję za identyfikację różowych kwiatków. A tak się głowiłyśmy z teściową co to może być .
Ja białe okrywowe bardzo polecam. Te na drugim zdjęciu. Tutaj rok po posadzeniu. Super zimują, nie przemarzają, powtarzają kwitninienie. Wszystko co naj. Kupowałam u naszego wiejskiego ogrodnika, nie były opisane, ale najbardziej pasują do odmiany Sea Foam. Wypuszczają takie długie pędy, które ja jeszcze doginam do ziemii i wtedy wypuszczają na nich dużo nowych. Tworzą prawdziwy busz.
Ta róża na pierwszym zdjęciu to nn. Kupiona u tego samego ogrodnika. Ona jest taka niska, mała. Mały zwarty krzaczek, ale kwiaty nie do zdarcia, bardzo długo kwitną. Niestety nie wiem jaka to odmiana.
Moniko, wrzucam dla Ciebie zdjęcie mojej kocimiętki, od której wszystko się zaczęło , a przed nią na pierwszym planie biała róża okrywowa jeszcze przed kwitnieniem (20 maja).