To jest nas dwie.

No proszę, o taką pasję Cię nie podejrzewałam
Też mam koleżankę motorowo zakręconą, ale sama nigdy się nie odważyłam...
Pozdrawiam

Ja odważyłam się w zeszłym roku i zawzięłam. Łatwo nie było, ale ja uparta jestem. I poszło.
A w domu, jak nas nie było kwiatki chciały uciec do ogrodu.

Motor piękny. Ja uprawnienia na motocykl mam, ale wolę samochodzik. Mam więcej lat i chyba wiesz o czym myślę szerokich i bezpiecznych dróg zyczę

Alu, czyli Renato - o Twojej drugiej pasji napiszę tylko WOW! Świetnie wyglądasz na motocyklu. A co do ogrodu to my tu wszyscy cierpimy na chorobę która zwie się przesadzanie, dosadzanie, upychanie itp. Ale nie leczymy się z tego - wręcz przeciwnie, to nas uszczęśliwia

Renatko, przyszłam do Ciebie z rewizytą Piękne masz róże W tym roku będę sadziła okrywowe białe w przedogródku Twoje są śliczne. Ciekawe czy mi uda się takie ładne kupić

Ewo, miło mi Cię u siebie gościć, zapraszam częściej. Białe okrywowe polecam, to najładniejsze jakie widziałam z okrywowych.
Zobacz tutaj, mają śliczne:

http://rosarium.com.pl

Mam już internet, więc wstawiam obiecane fotki motocyklowe.
To moto mojego M, dla niego najważniejsze, więc na pierwszym planie .
Ale widoki nasze okoliczne, bo my w zakolu Wisły mieszkamy, tyle że na górce, nam woda nie straszna.

Tutaj na wiosnę 2013 r. jak Wisła wylała.


To wiosna 2014 r.


I wrzesień 2014 r. rozlewisko w starorzeczu Wisły.

Wow,ale maszyna

Maszyna czadowa
Renatko, byłam na tej stronie i nawet mam upatrzone róże Nie wiem jeszcze ile dokładnie zamówić, bo nie chce mi się mierzyć rabatki zimą, ale może w weekend się uda