A u mnie o takiej wiośnie ani słychać; po prostu pięknie.
Marzenko a smażony tez ciachasz ? U mnie sa masakrycznie suche nie wiem czy coś z nich będzie
Aha... A jaka to Sesleria co sie tak szybko zbiera?

ale porządek...

a dlaczego wywalasz podpory z roz ?

edit:

o...zrobilam 1200 naleza mi sie gratulacje

Wiosna u Ciebie zaawansowana U mnie w ogrodzie 15 cm śniegu )leży - dobrze, że byłem na tej gardenii, bo depresji bym dostał
Miłego!

U nas rano zima, potem wiosna. Też mnie ogrodowo poniosło

P.S. My się u Irenki do Pisarzowic na 28-go maja umówiłyśmy. Nie wiem czy będzie jakiś zjazd O. na Święto Azalii.

O właśnie miałam pytać jak kwiaty w donicach. Widzę, że się trzymają. Miałam iśc za Twoim przykładem i obsadzić, ale jednak się wystraszyłam przymrozków i prymulki stoją na parapecie w domu.

Sebek - dzięki bóstwom zimy za Twój wpis. Przynajmniej wiem, ze nie jestem sama ze śniegiem. Bo jak patrzę na te zdjęcia krokusów to depresji dostaję

prymulki na parapecie w domu dlugo nie postoja, chyba, ze w zimnym pokoju. lepiej by im bylo jednak na dworze mimo przymrozkow. Moje sa w donicy od ponad tygodnia i bylo w nocy juz do -6 a prymulki jak byly piekne tak sa.

Twoja wiosna bardziej zaawansowana niż u mnie, pięknie prezentują się pierwsze krokusy
Udanego wypoczynku
PS. Nie żal Ci znowu do zimy w górach wracać ?

W chłodnym są, no ale to zawsze dom - więc dla nich to ciepło. Mówisz, że jednak na dwór wystawić? Gdybym brzydkie kupiła, to bym wystawiała, ale takie ładne mi się trafiły
Nie mniej jednak dzięki za zwrócenie uwagi - chyba je zaraz do garażu wystawię, aby się zaczęły hartować po dwóch dniach w tropikach

Ja chyba swoje krokusy za gleboko zakopalam...