Kasia na rabacie zdecydowani najpi wyglada Ascot i Goethe. atrid rosnie kolejny sezon i jej kwitnienie pozostawia wiele do zyczenia.
Na chwilę obecna Ascot wychodzi nawet na prowadzenie przed Munstead Wood na mojej TOP5
Pokroju nie da sie porównać, bo montana to peruczka a jeseinna sterczy na jezyka, chcoiaż w tym roku nabrała ciut miękkości. Kolor miały podobny, soczyscie inensywnie zielony. Moja sesleria nie bedzie limonkowa, bo jest codziennie nawadniana zraszaczami trawnika. Obie trawy rosna u mnie w palacym słoncu i daja sobie radę ale sa codziennie zraszane przy okazji podlewania trawnika
Wyłacznie przycinam im teraz końce gałęzi. Poniewaz mam wersje zwisjąca gałęzie rosna do samej ziemi i zarastają mi rabaty pod nimi. W lipcu mozna bez obaw korygować brzozy, ja w licpu nie będe miała na to czasu, dlatego musiałam to teraz wykonac. W styczniu ucięłam gałęzie, ktore deformowały ich kształt i przerzedzałam je ale nie wykonuję zadnych radykalnych kroków, bo brzozom zamieraja pędy. Juz dwie brzozy nieumiejętnym cięciem zmarnowałam, kolejny raz takiego będe nie popełnie. Moja sąsiadka probowala zageszczać brzozy, wyglada to po kilku latach bardoz brzydko. Zatem nie polecam radykalnych zabiegów cięcia na brzozach, to nie graby ani buki...
Tak odbierałam ją od Finki na Święcie traw
Polecam to miejsce bo i Marta i Grochowscy sie na nim wystawiają. Aczkowliek uwazam ,z e najlepszym momentem na sadzenie traw jest lato a nie jesień
Ja wciąż u mnie szukam Geofa Hamiltona... Chyba nigdy sie jego kwitnienia nie doczekam... Tak samo z Gospel....
Przed rodki carexy, wszelakie od zimozielonych Morrovi variegata przez comans . Oczywiscie też seslerie, pytanie jak duze masz juz te rodki i w jakim odceniu chcesz trawę
Tak samo.....
Przynajmniej nauczyłam sie, ze gdy mam spódnice lub krotkie spodenki to nie nalezy wchodzić w róze, ale ręce zawsze mam zawsze pocięte. Pracuje w krotkim rekawie i jestem podrapana po pachy.. Plus nacięcia od miskantow, ktore mam wszędzie...
Kazdy tak ma jak trafi na Ogrodowisko skala oceny i punkt odniesienia Ci sie zmienia ale bez obaw ,rok na forum i kazdy ogród pięknieje
Rubrum jest w naszym klimacie jednoroczna. Kupuje ją co roku, cieszy oczy kolorem póznym latem i zima a wiosna wywalam... Wg mnie warto sadzic bordowe trawy, byleby hodowcy nie szaleli z cenami. w tym roku Irenka kupiła mi rubrum w bardzo dobrej cenie 13 zl, ale normalnie kosztują 20 a nawet 40 zl w centrach ogrodniczych... I wtedy taki koszt bardzo boli