Witaj Gosiu!
Laurowiśnie u mnie znakomicie dają sobie radę. Wprawdzie pierwsza partia wymarzła zima 2011/2012, ale juz kolejne maja aktualnie niemal 3 M. Nie nadązam z ich cieciem Mysle, ze u Ciebie tez sobie poradza.
Polecam kupic laurowisnie hodowane w Polsce a nie Holandi i posadzic wiosna . Masz wtedy wieksza szanse na porządne ukorzenienie sie i ochronę przed pierwszym sezonem zimowym
Gabiony mozna samemu wykonać - wpadnij np do Kasji, ktora ma chyba najświeższe gabiony na forum ?
U mnie ekipa wykonała je w 1 dzien. Znajdziesz relacje w moim watku z 30 lub 31.03 2012 . Wpisz w wyszukiwarkę Madzenka i kliknij szukaj watki , znajdziejsz historie mojego ogrodu
Miałam założyć nowy wątek wraz z pierwszym krokusom w tym seoznie... Liczyłam ,ze akurat zaliczymy kolejne 2000 stron a tu chyba trzeba zwolnic tempo? Bo krokusów ni widu, ni słychu...
Marzenko zawsze można w nowym wątku zrobić przypomnienie
Zanim się skończą nasze "achy i ochy" to będzie marzec i już krokusiki się pojawią
Dla mnie terminem kiedy wiosna może się zaczynać = terminowi końca ferii
Na razie wiosnę mam na parapecie - moja trawka cytrynowa właśnie wczoraj przebiła sie przez ziemię